środa, 12 sierpnia 2009

Po poznańsku

O gwarowych przykładach będzie. Bo z poznańską mową obcuję.

Dla niewtajemniczonych:

Czydzieści czy to ni mniej ni więcej niż 33.

Prawidłowo intonowane zapytanie o płatność dostawcy brzmi: kiedy dostaliśmy tę faktutureeęęęę?

Zdrobnienie imienia jednego z najkonkretniejszych ludzi jakich znam to Genek (od Eugeniusz - wszyscy warszawscy koledzy, łącznie ze mną uporczywie powtarzają Gieniu ;-))

A najbardziej uniwersalne poznańskie zagajenie przez wewnętrzne GG to oczywiście "tej".

A mnie się mimika sama układa do uśmiechu jak tylko rozmawiam z Wielkopolanami :-)

1 komentarz:

  1. po dziś dzień można znaleźć w sklepach cukierki werther's original, które w składzie mają "cukier czcinowy" zamiast trzcinowego. Sugerujesz że to mieszkaniec Poznania był odpowiedzialny za oddanie opakowań do druku? :)

    OdpowiedzUsuń